Jednym z pierwszych doświadczeń, które zaprezentowałem na lekcjach przyrody było doświadczenie wyjaśniające na czym polega chromatografia. Jest to bardzo proste doświadczenie i każdy może je wykonać w domu. Chromatografię wynalazł Michaił Siemionowicz Cwiet, rosyjski botanik i chemik. Na początku XX wieku pracował na Politechnice Warszawskiej. I właśnie tu, w Warszawie, próbując rozdzielić wyekstrahowany z roślin chlorofil wynalazł metodę rozdzielania mieszanin związków organicznych. Jako, że stosował ją do rozdzielania naturalnych barwników nazwał ją chromatografią - od greckiego słowa "khromatos" czyli "barwa". Tak się dziwnie złożyło, że nazwisko wynalazcy "Cwiet" po rosyjsku znaczy "barwa".
Chromatografia najprościej mówiąc polega na przepuszczeniu mieszaniny przez jakiś ośrodek, w którym poszczególne składniki mieszaniny wędrują z różnymi prędkościami i dzięki temu zostają rozdzielone. Przez cały XX wiek wymyślono wiele rodzajów chromatografii. Najprostsza w wykonaniu jest chromatografia bibułowa.
Do wykonania tego doświadczenia potrzebne będą:
- mazaki
- zlewka lub szklanka
- kilkucentymetrowy pasek bibuły filtracyjnej bądź zwykłego papieru
- ocet lub mieszanina denaturatu z wodą
Wykonanie:
Do szklanki nalewamy 1 cm octu (1 cm od dna). Na wysokości 2 cm od końca paska zaznaczamy kreskę mazakiem. Następnie pasek wkładamy do szklanki z octem, jak pokazuje poniższa fotografia.
Przebieg doświadczenia:
Ciecz zaczyna nam się wspinać do góry, dosięga namalowanej mazakiem kreski, zaczyna ciągnąć za sobą wchodzące w skład barwniki, które rozdzielają się wędrując z różnymi prędkościami.
Wniosek:
Możemy stwierdzić, iż mimo tego, że mazak jest koloru brązowego lub innego, to składa się on z 3-4 innych barwników, które przemieszczają się po bibule z różną szybkością, w zależności od koloru barwnika.
Świetny blog :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
DZIĘKI ;)
OdpowiedzUsuńPoopkp
OdpowiedzUsuń